Drony-zabójcy, wieczny konflikt i kolejny Czarnobyl / Drone-killers, endless conflict and Chornobyl
- Hanna Andrysiak
- Jul 31, 2020
- 7 min read
Updated: Apr 2, 2021

Conflict between Azerbaijan and Armenia has been growing for years. This problem isn’t easy to solve. Situation is now more dangerous. Firstly weapon, then drones and now Azerbaijan threatens, that it will attack the only one atomic power plant in Armenia.
But let's start from the beginning
Nagorno-Karabakh has been source of conflict for many years. When Azerbaijan and Armenia gain independance, they started to fight about it. More Armenians lived in this region but finally Nagorno-Karabakh was under Azerbaijn rule thanks to Great Britain.
But since 60’s, Armenian Soviet Socialist Republic had wanted Nagorno-Karabakh to became it’s territory. It was afraid, that there will be more Azerbaijanis, because of their higher total fertility rate.
First ethnical riots begun in 1987. At the end of 1988 220 people died and 1154 was hurt.
Armenian committee „Karabakh” tried to make Nagoro-Karabakh Armenian’s territory thanks to dislodge of the whole Azerbaijanis.
In 1992 Azerbaijani parliament took away Nagoro-Karabakh’s status of autonomous oblast. Because of that, Armenians living in this region announced that Nagoro-Karabakh is independent territory. They had government’s back. Suddenly, guerilla became an open war between two countries: Azerbaijan and Armenia.
Peace talks appeared in 1994. But these two countries had had such an inconsistent opinions, that problems wasn’t solved. Armenians wanted Nagoro-Karabakh to be independent country and Azerbaijanis didn’t want to hear about it. They only signed a truce but it’s terms resulted in riots in Azerbaijan. Truce is regularly broken.

Effects are even worse
This conflict has much worse effects than we think. Who heard about this war? But this
conflict is responsible for:
750 thousand of poeple being repatriated,
6 thousands of dead Armenians and 11 thousands of dead Azerbaijanis,
20 thousands of hurt Armenians and 30 thousands of hurt Azerbaijanis,
Azerbaijani migrants are deported to camps in Baku,
accoridng to statistics, martial refugees are the poorest social group where unemployment rate reaches 80%,
communication and trade between Azerbaijan and Armenia completely stopped.

Change his mind
Armenian policticans frirstly wholely supported the idea of independance of Nagorno-Karabakh. But time has passed and they started to understand that it isn't such a perfect idea as they had thought.
President of the country, Lewon Ter-Petrosyan wanted to make a peace talk with Azerbaijan based on compromise. He believed that conflict make regional cooperation impossible. He wanted Nagorno-Karabakh to be independent territory but with the borders in Azerbaijan. These project had never became reality because in 1997 Robert Koczarin became the president of the country. He is strongly connected with Nagorno-Karabakh. He wanted this territory to be only the independet country or integrated with Armenia.

Important meeting
New project about making from Nagorno-Karabakh and Azerbaijan a common statehood appeared in 1998. According to it, Armenian enclave could have a wide authonomy, it's own army, own inside and outside politic and guarantee of keeping it's status. But this project was rejected by Azerbaijani government. American diplomacy insisted on peace talks between these two countries.
Finally in 1999 presidents of these countries meet. Foreign ministers made peace talks. Also representatives of Nagorno-Kabarakh took part in this event.
The most dangerous one
Finding solution for Nagorno-Kabarakh can be really hard because of pilitical tensions between those two countries. New president of Azerbaijan wanted to gain succession after his father. Because of that he couldn't let any concenssions for Armenia became a reality.
On the other hand, on 27th of 1999 two people were killed in Armenian's parliament . It was chef of parliament Karen Demirczian and the Prime Minister Wazgen Sarkisjan. Because of these events on OBWE meeting in Stambul conflict wasn't solved as it was expected. On the borders of these countries riots are still happening, like those in Mardakert in 2010 and in Tawusz in 2012.
Another riots started in 12th of July 2020 and they have been the most dangerous since 2016. Countries blame each other for attacking villages and using civil people as alive shield. On 14th of July there were spontanious, pro-war riots in Baku. It is said that there were 30 thousands of participants and that they tried to reach parliament.

Drone-killers
Two sides of the conflict use drones. They shoot each other's machines down. Armenia says that Azerbaijan attacked civil people in Berd. Attacks are said to be calmer but whole situation is still tense.
Vagif Dargyakhly from Azerbaijani Defense Ministry said that their weapons
are capable of hitting the Metzamur Atomic Energy Station with high accuracy, which will turn into a catastrophe for Armenia.
Metzamur Atomic Energy Station was built in 70's so at the same time as Czarnobyl. It was closed in 1988 after earthquake but government reopened it in 1994 because Armenia desperately needed energy. Sometimes it's even described as the most danegrous nuclear plant in the world.
Astsrun Ovannisyan from Armenian's Defense Ministry said to reporters that
Statements of this kind are a crime.
Azerbaijan and Armenia owe small armed drones. But Azerbaijan tries to import more air weapon. The minister of defense confirmed in 22th of June that country is armed in Turkish drones. These are Bayraktar TB2, which Turkey exported to other countries. It prooved its accouracy during attacks in Siria and Libya.
Other countries involved
Many countries and organisations are afraid of this situation and call for truce. These are:
Russia
USA
OBWE
Georgia
Russia also made an offer for being mediator in this conflict. Wladimir Putin talked on
Monday with president of Turkey, who stands for Azerbaijan. Creml said that both
presidents agreed to solve the problem only with peaceful measures and wants the region
to be stable again.
In 2018 Greenpeace paid attention on the risk of attack on nuclear power plants. They
crashed Superman-drone on French EDF Atomic Installation near Lyon.
This action again highlights the extreme vulnerability of this type of buildings, which contain the highest amount of radioactivity in nuclear plants.
On Monday another Armenian soldier died. He was 19th. Achot Michaelin died in the night
shooted by sniper.

Konflikt między Azerbejdżanem a Armenią rośnie od lat. Ten spór nie jest prostym do rozwiązania. A ostatnio zaognił się ponownie. Najpierw broń, potem drony, a teraz Azerbejdżan ostrzega, że przeprowadzi atak na jedyną elektrownię jądrową w Armenii.
Ale zacznijmy od początku
Górski Karabach od lat był terytorium spornym. Gdy Armenia i Azerbejdżan uzyskały niepodległość od razu rozpoczęły walkę między sobą o to terytorium. Przeważała na nim ludność ormiańska, ale ostatecznie terytorium znalazło się pod panowaniem azerskim dzięki pomocy Wielkiej Brytanii.
Jednak od lat 60. XX wieku Armeńska Socjalistyczna Republika Radziecka ubiegała się o włączenie Górskiego Karabachu do terytorium ich państwa. Republika bała się, że przez rosnącą dzietność Azerów to oni staną się większością w regionie Karabachu.
W 1987 roku miały miejsce pierwsze zamieszki etniczne, w którym do 1988 roku zginęło 220 osób, a 1154 zostało rannych. Działalność ormiańskiego komitetu „Karabach” skupiała się na włączeniu terytorium do państwa kosztem wysiedlenia całej ludności azerskiej.
W 1992 roku azerski parlament odebrał Górskiemu Karabachowi status obwodu autonomicznego. Ormianie mieszkający w tym regionie w odpowiedzi na to działanie ogłosili niepodległość Górskiego Karabachu. Mieli poparcie rządu. Wkrótce partyzancka walka przeobraziła się w wojnę między Azerbejdżanem i Armenią.
Wiosną 1994 roku przystąpiono do rozmów pokojowych. Kraje miały jednak tak niezgodne stanowiska, że nie doszło do żadnego porozumienia. Ormianie żądali uznania Górskiego Karabachu za państwo niepodległe, a Azerowie o takim rozwiązaniu nie chcieli nawet słyszeć. W maju tego samego roku państwa podpisały akt zawieszenia broni. Jego warunki doprowadziły do zamieszek w Azerbejdżanie. Jednak zawarty w 1994 roku rozejm jest systematycznie naruszany.

Skutki są jeszcze gorsze
Skutki konfliktu są o wiele gorsze, niż mogłoby się wydawać. Bo kto tak naprawdę o tym słyszał? Ale to właśnie przez niego:
750 tys. osób zostało przesiedlonych,
zginęło 6 tys. Ormian i 11 tys. Azerów,
odniosło rany 20 tys. Ormian i 30 tys. Azerów,
azerscy uchodźcy zostali rozmieszczeni w obozach w Baku,
według azerskich statystyk, wojenni uchodźcy należą do najbiedniejszej grupy społecznej,w której bezrobocie sięga 80%,
komunikacja i wymiana handlowa między Azerbejdżanem i Armenią zostały wstrzymane.

Zmienił zdanie
Politycy ormiańscy na początku jednoznacznie opowiadali się za niepodległością Górskiego Karabachu. Z czasem jednak zaczęli się dystansować do tego rozwiązania. Szczególnie dotyczy to byłego prezydenta kraju, Lewona Ter-Petrosjana, który chciał zawrzeć z Azerbejdżanem pokój oparty na kompromisowym rozwiązaniu. Zauważył, że konflikt uniemożliwia współpracę regionalną. Opowiedział się za uznaniem Górskiego Karabachu za autonomiczną jednostkę z granicami Azerbejdżanu. Jednak projekty prezydenta nie weszły nigdy w życie, bo w 1997 roku jego stanowisko przejął Robert Koczarin. To polityk silnie związany z Górskim Karabachem. Opowiada się tylko za niepodległością regionu lub jego integracją z Armenią.

Ważne spotkanie
W 1998 roku powstał projekt zakładający utworzenie przez Górski Karabach i Azerbejdżan wspólnej państwowości. Według niej ormiańska enklawa uzyskałaby szeroką autonomię, możliwość posiadania odrębnego wojska, prowadzenia własnej polityki wewnętrznej i zagranicznej oraz gwarancję zachowania swojego statusu. Projekt został jednak odrzucony przez władze azerskie.
Amerykańska dyplomacja naciskała by władze obu krajów przeprowadziły rozmowy na najwyższym szczeblu. W końcu latem 1999 roku doszło do spotkania prezydentów. Rozmowy prowadzili ministrowie spraw zagranicznych Azerbejdżanu i Armenii. Brali w nich udział także przedstawiciele samego Górskiego Karabachu.
Najniebezpieczniej
Rozwiązanie problemu Górskiego Karabachu jest utrudnione przez napięcia polityczne dwóch rywalizujących ze sobą krajów. Nowy prezydent Azerbejdżanu chciał zapewnić sobie sukcesję po ojcu, dlatego nie mógł doprowadzić do ustępstw na rzecz Armenii. Z kolei w Armenii 27 października 1999 roku na sali obrad parlamentarnych zostali zamordowani przewodniczący parlamentu Karen Demirczian i premier Wazgen Sarkisjan. Ze względu na te zdarzenia na szczycie OBWE w Stambule planowanym na listopad 1999 roku nie doszło do rozwiązania konfliktu. Na granicy państw nadal dochodzi do walk i potyczek, takich jak te w Mardakert w 2010 roku i w Tawusz w 2012 roku.
Kolejne walki rozpoczęły się 12 lipca i są najcięższe od 2016 roku. Strony zarzucają sobie nawzajem atak na pobliskie wsie i wykorzystywanie cywilów jako żywe tarcze. 14 lipca w Baku miały miejsce spontaniczne i chaotyczne prowojenne manifestacje. Protestujących miało być aż 30 tys. i mieli wchodzić do budynku parlamentu, jednak sytuację opanowały siły porządkowe.

Drony-zabójcy
Drony pojawiły się z obu stron konfliktu. Przeciwnicy zestrzelali sobie nawzajem maszyny.
Armenia twierdzi, że Azerbejdżan zaatakował cywili w mieście Berd. Ataki niby się uspokoiły, ale sytuacja cały czas jest napięta. Vagif Dargyakhly z Ministerstwa Obrony Azerbejdżanu zapewnił, że jego broń jest
zdolna uderzyć w Metzamur Atomic Energy Station z wysokim prawdopodobieństwem, co spowodowałoby wielką katastrofę w Armenii.
Stacja została zbudowana w latach 70., czyli w tym samym czasie co Czarnobyl. Zamknięto ją w 1988 roku po trzęsieniu ziemi, ale otwarto ponownie w 1994, ponieważ Armenia desperacko potrzebowała energii. Czasami jest nawet opisywana jako najniebezpieczniejsza na świecie elektrownia jądrowa.
Astsrun Ovannisyan z Ministerstwa Obrony Armenii powiedział reporterom, że
Tego rodzaju wypowiedzi są karalne.
Zarówno Azerbejdżan, jak Armenia posiadają małe uzbrojone drony. Jednak Azerbejdżan próbuje importować więcej broni powietrznej. 22 czerwca azerski minister obrony potwierdził, że kraj sprowadził uzbrojone drony z Turcji. To mogą być Bayraktar TB2, które Turcja eksportowała do innych krajów. Dowiodły swojej celności przy atakach w Libii i Syrii.
Zaangażowanie innych
Wiele krajów i organizacji jest zaniepokojonych obecną sytuacją i wzywają do zawieszenia ognia i wyrażają chęć mediacji. Są to między innymi:
Rosja,
USA,
OBWE,
Gruzja.
Rosja zaproponowała także swój udział w konflikcie w roli mediatora. Prezydent Władimir Putin rozmawiał w poniedziałek z prezydentem Turcji, który wspiera Azerbejdżan. Kreml powiedział, że oba prezydenci zgodzili się rozwiązać konflikt tylko środkami pokojowymi i chcą doprowadzić do stabilizacji regionu.
W 2018 roku Greenpeace zwrócił uwagę na ryzyko, jakie niesie ze sobą atak na elektrownię jądrową. Rozbili drona przebranego za supermana w francuską instalację EDF.
Ta akcja podkreśla brak zabezpieczenia tego rodzaju budynków, które zawierają największą ilość radioaktywności w elektrowniach jądrowych.
W poniedziałek w starciach zginął kolejny, 19-sty armeński żołnierz. Achot Michaelin zginął w nocy z niedzieli na poniedziałek w wyniku ostrzału snajperskiego.
Comments