Minął miesiąc od eksplozji w Bejrucie, a nad miastem pojawiła się kolejna chmura dymu
- Hanna Andrysiak
- Sep 11, 2020
- 2 min read
Updated: Apr 2, 2021
4 sierpnia 2020 roku doszło do potężnej eksplozji w stolicy Libanu, Bejrucie. Większość ludzi nie zdążyła się uspokoić po tej tragedii, a już postawiono przed nimi kolejne wyzwanie. Wczoraj, 10 września 2020 roku, trochę ponad miesiąc po masywnej eksplozji, w tym samym porcie wybuchł pożar.
Kolejna panika na ulicach miasta
Ogień pojawił się około 13.30. W internecie można zobaczyć mnóstwo filmów nagrywanych przez przechodniów. Nic dziwnego, że ogromna chmura czarnego i gęstego dymu wystraszyła mieszkańców. Wielu z nich w panice wybiegło na ulice. W stolicy Libanu można było usłyszeć
Biegnijcie! Dalej, uciekajcie!
Niektórym może wydawać się dziwne, że ludzie zareagowali z takim strachem na pożar. Ale zważając na ich traumę po wydarzeniu, które miało miejsce zaledwie miesiąc temu, ich reakcja jest jak najbardziej odpowiednia. Według wstępnych ustaleń nie ma osób poszkodowanych.
Co było przyczyną?
Płonął magazyn oleju i opon, który znajduje się w porcie w Bejrucie. Gubernator miasta Marwan Abboud polecił mieszkańcom, by trzymali się z dala od portu dla własnego bezpieczeństwa. Libańska Minister Sprawiedliwości Marie-Claude Najm powiedziała, że prawdopodobną przyczyną były prace naprawcze po eksplozji w porcie.
To co się stało, jest rezultatem niedopatrzenia i braku doświadczenia.
Jednak Richard Kouyoumijan, były mister ma inne zdanie na temat przyczyny pożaru. Według niego odpowiedzialne są za to:
korupcja, zaniedbanie i ignorancja państwowych departamentów i instytucji, nie los. To także oznaka porażki politycznej władzy, a my nie możemy tego akceptować tylko musimy to zmienić.
Środki ostrożności
Na miejsce przybywały wozy strażackie i helikoptery, którym na szczęście po kilku godzinach udało się opanować sytuację. Wojsko jednak oczyściło pobliskie ulice oraz zabraniało ludziom używać dronów do filmowania pożaru, by ułatwić pracę strażakom. Dodatkowo firmy mające magazyny niedaleko miejsca pożaru kazały swoim pracownikom opuścić teren. Bassem Al-Qaisi, generalny dyrektor portu w Bejrucie uspokaja:
Ogień był daleko od miejsca ostatniej eksplozji. Pożar był blisko autostrady, z daleka od doków.
Twitter zalała fala filmików
Twitter ponownie zalały filmiki i zdjęcia czarnego dymu unoszącego się nad stolicą. W opisach ludzie piszą, że mają dość i chcą, aby to wszystko się skończyło. Jeden z Libańczyków powiedział:
Nie możemy znieść już więcej. Nie możemy w tym kraju odetchnąć. Przepraszam, ale chcę wyjechać z Libanu tak szybko, jak to tylko możliwe. Nie mogę dłużej tego znieść
Larissa Aoun ze Sky News Arabia opublikowała filmik, na którym widać pożar i napisała:
Kolejny ogień!!! Naprawdę już więcej nie zniesiemy.
Z kolei dziennikarka Dalal Mawad skomentowała:
Znowu trauma. Ten kraj jest surrealistyczny. Po prostu surrealistyczny
Luna Safwan, również dziennikarka opublikowała filmik z opisem:
Kolejny ogień w porcie w Bejrucie. To nagranie z mojego samochodu. Potwierdzono, że magazyn z olejem i oponami płonie.
A muzyk Grave Jones ostrzegł swoich obserwatorów mieszkających w Bejrucie:
Koszmar trwa dalej. Otwórzcie wszystkie okna i stójcie od nich z daleka.
Na YouTube odbyła się nawet prawie 5-godzinna transmisja pokazująca akcję gaśniczą.
Polska w Libanie
W czwartek przed wybuchem pożaru do Libanu poleciał polski samolot wojskowy z pomocą humanitarną. Transportował środki ochrony osobistej i żywność zgromadzone przez organizacje kościelne Caritas i stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Mariusz Błaszczak, szef MON powiedział, że to środki dla lekarzy i pracowników służby zdrowia. Dodał, że:
Polscy żołnierze też są gotowi do świadczenia pomocy w Libanie, ale pomoc, którą teraz wysłaliśmy jest dystrybuowana przez Kościół. Wojsko Polskie zostało poproszone, żeby dostarczyć pomoc do Libanu i po raz trzeci ta pomoc została dostarczona.
תגובות